Trym szczeniaka-cz.2 ostateczność
Każde trymowanie wiaże się dla mnie z obawą, strachem, bólem i cierpieniem...szczególnie gdy szczeniak nie ma jeszcze szorstkiej sierściuchy a przeważający puch szczenięcy....Mała wzbraniała się ze wszystkich sił i dlatego musiałam podjąć decyzję:zostawić czy jechać....Pojechałam...groomerka zajeła się małą..oczywiście nie zostawiłam małej, tylko stałam i ją trzymałam..Była dzielna..z początku się wzbraniała, ale później już nie stawiala oporu..Teraz wygląda jak mały śledzik :)